Żyłem u boku Świętego. Inaczej mówiąc, niemal przez czterdzieści lat, codziennie, widziałem z bliska świętość, o której zawsze myślałem, że taka powinna być. Dostrzegałem ją w tym człowieku, w Karolu Wojtyle, w jego tak bardzo głębokim, tak pełnym tajemnicy kontakcie, jaki miał z Bogiem. W jego głębokiej, a zarazem przejrzystej wierze. W jego odwadze, z jaką świadczył o prawdzie Chrystusa i wartości życia. I w jego miłości, z jaką zbliżał się do każdego człowieka, szanując jego godność. Widziałem świętość z bliska, kiedy papież Wojtyła jeszcze żył. Widziałem świętość z bliska. Widziałem świętość zwyczajną, wpisaną w codzienność, w obowiązki i trudy każdego dnia, w spotkania z ludźmi z całego świata, w wielkie publiczne ceremonie, a także w strzeżone zazdrośnie chwile osobistego życia duchowego. Później, po latach widziałem świętość znaczoną nieustannie krzyżem, jaki zresztą było całe życie Karola Wojtyły. Widziałem świętość graniczącą z heroizmem. Widziałem także jego świętość w tej niewiarygodnej rzeszy ludzi, którzy przyszli, aby go pożegnać po raz ostatni. Potem zaczęli nawiedzać jego grób.
"Dziki człowiek", "kobieta bez przywar", a może "Święta Baba", jak mawiał Kazimierz Kutz? Nie boi się używać ostrego języka, potrafi być twarda, a jednocześnie pomaga i przytula. Unika tych, którzy budzą nienawiść, bo szkoda jej na nią czasu.Uczy, jak o siebie walczyć. Dla osób z niepełnosprawnością intelektualną jest "naszą Anią", dla wielu - wielką artystką i autorytetem życiowym. Sama o sobie mówi: "zwyczajny człowiek jestem: jem, śpię, oddycham, zmywam podłogi?". Anna Dymna w bardzo osobistej, szczerej, bezkompromisowej rozmowie, która przede wszystkim uruchamia w ludziach dobre odruchy i uświadamia, że mimo wszystko warto... warto być lepszym człowiekiem.
W Pakistanie zostaje porwany przez talibów polski biznesmen. Grozi mu śmierć. Do akcji ratunkowej rusza supertajna jednostka Agencji Wywiadu, znana jako Sekcja. Szybko okazuje się jednak, że porwanie jest tylko częścią szerszego planu, w który zaangażowane są wywiady różnych państw, i staje się pretekstem do bezwzględnych rozgrywek politycznych w Polsce. Pod kierunkiem ekscentrycznego Romana członkowie Sekcji, czyli Monika - absolwentka ASP, Dima - polski agent greckiego pochodzenia, oraz byli pracownicy Wydziału Q Ela i Witek, z narażeniem życia próbują zdemaskować zdrajcę działającego w szeregach polskiego wywiadu. Rozwiązanie szpiegowskiej zagadki wymaga podróży do Grecji, Rosji, Pakistanu i RPA.
UWAGI:
Stanowi część cyklu. Na książce pseudonim autora, nazwa: Włodzimierz Sokołowski.
Najbardziej lubiany polski ksiądz w rozmowie życia. Ceniony za swój autentyzm, odwagę i szczerość. Podziwiany zarówno przez katolików, jak i niewierzących. Sam o sobie mówi, że jest onkocelebrytą, czyli człowiekiem znanym z tego, że ma raka. Zanim się o tym dowiedział, wybudował hospicjum w Pucku. W szkole nie chodził na religię. Gdy już zyskał pewność co do swojego powołania - odrzucili go jezuici (Niech żałują!). Kłopoty ze wzrokiem prawie uniemożliwiły mu święcenia (- A pieniądze widzi? -Widzi!; -To święcić!). W inspirującej rozmowie z Piotrem Żyłką ks. Jan zdradza źródła swojej niesamowitej energii i nieskończonych pokładów optymizmu. O swoim życiu i polskim Kościele mówi z odwagą i dystansem osoby, który nie ma już nic do stracenia. Wzruszające do łez świadectwo człowieka, który wie, że nie zostało mu wiele czasu.